Autor |
Wiadomość |
NIKT |
Wysłany: Czw 17:49, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
i ArtiQ załatwił im wylewke na podłoge, tak ze nie nazekali juz na krzywą podłoge w doma.... |
|
|
wisnievsky |
Wysłany: Czw 7:05, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
dali mu miche popiołu zmieszanego z grochem |
|
|
NIKT |
Wysłany: Śro 23:10, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
i poprosił sąsiadów u których kuł swój obiad, o szczypte pieprzu... na co oni... |
|
|
Baryła |
Wysłany: Pią 13:14, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
..........pomyślał sobie żę lepszy był by z pieprzem..... |
|
|
SS |
Wysłany: Pią 10:27, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
popijajac pyrz pracy sokiem pomidorwym gdy nagle ... |
|
|
Baryła |
Wysłany: Pią 9:24, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
....i artiq musiał kuć na drugi dzionek zmarznięte żygi na balkonie sąsiedów... |
|
|
NIKT |
Wysłany: Pią 2:28, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
na tyle dorodnego ze spłynoł po balkonie na barierki i potem obciążono winą ArtiQ'a ;P |
|
|
Baryła |
Wysłany: Czw 23:14, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
.....leżący na śniegu na balkonie dolar oddał pięknego dorodnego ,soczystego spawa |
|
|
NIKT |
Wysłany: Czw 22:24, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
no i ArtiQ zaczoł malowac po zardzewiałych baririkach zeby nie złapały korozji, i wtedy... |
|
|
Baryła |
Wysłany: Czw 20:58, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
..i dała artikowi 1l zsiadłego mleka.... |
|
|
SS |
Wysłany: Czw 10:21, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
... ale bodajze wpadła monika i ... |
|
|
NIKT |
Wysłany: Czw 8:06, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
przestal zygac... ;P |
|
|
SS |
Wysłany: Czw 1:33, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
lezał w brudnym sniegu i zygał do niego gdy nagle |
|
|
NIKT |
Wysłany: Czw 1:03, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
tylko dzielny ArtiQ prubował uszczelnic umywalke poświecajać swój obiad gdy woda zaczynala splywac, i udalo mu sie, a dzielny imc Mc"Czolo... |
|
|
Baryła |
Wysłany: Śro 12:47, 08 Lut 2006 Temat postu: |
|
lecz do konca impry obstali na pralce spawiąc ile wzlezie ........ |
|
|